czwartek, 18 listopada 2010

ATC na słodko...

Wczoraj u Scrapujących Polek ruszyło moje kolejne ateciakowe wyzwanie pt. "Słodycze". Oprócz tematu pojawiły się także dodatkowe wytyczne. Prace ma być kolorowa i radosna, ozdobiona brokatem i koniecznie musi się na niej znaleźć coś wyciętego.

Moje ATC wygląda tak:


Jeśli chcecie zobaczyć prace innych Dziewczyn z Zespołu zapraszam na forum. A może same chciałybyście wziąć w nim udział? Wyzwanie jest naprawdę łatwe i baaardzo przyjemne ;-) Zapraszam serdecznie!

Pozdrawiam cieplutko :-)

wtorek, 16 listopada 2010

Śnieżynkowo i skrzyście...

... czyli najnowsze kartkowe wyzwanie na portalu Polki Scrapują. Tym razem do zabawy zaprosiła nas Bea. Kartka miała być z motywem śnieżynki i koniecznie z czymś błyszczącym, np. brokatem. Na mojej kartce pojawił się tag z dużą śnieżynką odbitą złotym tuszem, pokrytym następnie perfect pearls (nie widać :-/)i kilka mniejszych śnieżynek wyciętych z błyszczącego, perłowego papieru. Do tego mnóstwo listków ostrokrzewu obficie posypanych brokatem :-) Całość prezentuje się tak:



Muszę przyznać, że praca nad kartką była łatwa i bardzo przyjemna, dlatego szczerze zachęcam do zabawy ;-) Wyzwanie potrwa jeszcze cały tydzień, więc koniecznie spróbujcie swoich sił!

Pozdrawiam ciepło :-)

poniedziałek, 15 listopada 2010

ATC razy 3 (II)

Czyli kolejna porcja ateciaków do pokazania :-)

Na początek "sprzedam cukier" a "kupię jakbłko przemysłowe", czyli ATC pt. "Ogłoszenie" przygotowane na wyzwanie Magdy Polakow. Sam ateciak to coś bardzo prostego: skrawki gazety poprzyklejane jedne na drugie, pomazane distressami, a do tego stempel z cyframi i czekoladowy tusz kredowy.


Potem steampunkowe ATC, do zrobienia którego zaprosiła nas Annar. Przyznam się, że to zupełnie nie moje klimaty, ale zabawa była świetna, bo przypomniała mi czasy dzieciństwa, kiedy zaczytywałam się książkami Juliusza Verne'a. Sama praca to dużo distresów, trochę perfect pearls (których nie widać), crackle paint, kilka metalowych ćwieków, śrubek i podkładek oraz trochę papieru do scrapbookingu, z którego powstał balon :-)


I na koniec trudne, ale za to bardzo twórcze i szalenie ciekawe wyzwanie gościa portalu Polki Scrapują. W tym miesiącu jest to wspaniała Finnabair, która zaproponowała stworzenie pary ateciaków stanowiących spójną całość. Tytuł wyzwania to "Otwórz się, bądź sobą", a żeby nie było tak łatwo na ATC musiało znaleźć się coś metalowego, gazeta oraz coś z motywem jaja, gniazda lub ptaka (do wyboru). Interesujące, prawda? Wyzwanie potrwa jeszcze 2 dni, więc zapraszam wszystkich do zabawy :-) Można stworzyć własną parę ATC albo spróbować zliftować te, które stworzyła Finn. A tutaj możecie przeczytać równie ciekawy, co samo wyzwanie, wywiad z naszym Gościem.


Miłego dnia :-)

poniedziałek, 8 listopada 2010

Telefonicznie...

Prosty notes na numery telefonów, zrobiony już jakiś czas temu, ale całkiem o nim zapomnaiałam, więc pokazuję teraz :-) Taki zupełnie prosty na zewnątrz i w środku, mocno tuszowany i stemplowany...



Miłego wieczoru :-)

niedziela, 7 listopada 2010

Przystanek Alaska...

Czy Wam też czasem sie wydaje, że KONIECZNIE!!! musicie coś mieć, że bez tego to po prostu nic się nie uda, że ta rzecz jest Wam niemal potrzebna do życia i musicie, po prostu musicie ją kupić? Taka potrzeba wyższa... A potem się okazuje, że ta rzecz leży gdzieś zupełnie bezużyteczna? W zeszłym roku uparłam się na dziurkacz z łosiem... Leżał aż do teraz...

Bo czasami, jak się bardzo chce, a nie ma się weny, to wychodzą baaardzo dziwne rzeczy ;-)




Pozdrawiam ciepło :-)

czwartek, 4 listopada 2010

Pierwsza :-)

Więc i ja rozpoczynam sezon świąteczny. Na początek dość skromnie, jedną kartką...



Miłego dnia :-)

wtorek, 2 listopada 2010

Prawie jak hurt...

... i tym razem prawie to wcale nie taka wielka różnica ;-P

Początkowo miało być 10, no 12 maksymalnie, a skończyło się na 17 sztukach. Pierwsza moje tak duże zamówienie, więc w sumie można uznać to za pracę hurtową. Chciałam, żeby było elegancko i naprawdę ładnie, bo to w końcu zaproszenia na 25-lecie ślubu moich rodziców. Napracowałam się przy nich sporo, bo nie dość, że musiałam zrobić 17 kwiatków z organdyny, to do tego jeszcze wyciąć i okleić brokatem 85 listków, powycinać mnóstwo papieru i wszystko ponaklejać... Do tego miałam problemy ze znalezieniem wstążki w odpowiednim odcieniu, więc zwiedziłam chyba wszystkie znane mi pasmanterie o_0 Hmm... ale ostatecznie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z efektu. Rodzice też :-)))




Pozdrawiam :-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...